Nazywam się Olga Morawska. Jestem już po trzydziestce, ale jeszcze trochę do czterdziestki mi zostało. Jestem mamą. Mam dwóch fajnych synów – Ignacego i Gustawa, których wychowuję sama. Pracuję, bo lubię, ale przede wszystkim dlatego, że nie mam innego wyjścia. Lubię biegać, pływać, jeździć na nartach i na rowerze, lubię sport. Lubię się zmęczyć... bo wtedy czuję, że żyję i od razu mam lepszy humor.
Lubię się uczyć... – pewnie dlatego udaje mi się dogadać w 6 językach. Lubię podróże, ale podróżnikiem nie jestem. Przede wszystkim jestem kobietą, która jest zadowolona z życia. Lubię spędzać czas z dziećmi, spotykać się z przyjaciółmi. Lubię Warszawę. Lubię jak nie muszę się spieszyć (to rzadko!) i bardzo się cieszę, że mi się chce robić duuużo ciekawych rzeczy, takich jak pisanie książek, zwiedzenie świata, organizowanie Memoriału ku pamięci mojego męża – po to, żeby dać szansę na spełnianie marzeń i planów komuś ciekawemu...
Ale przede wszystkim każdego dnia, cieszę się z tego, że mam normalne życie i nie muszę go rzucać, żeby robić tak wiele ciekawych rzeczy... Bo najważniejsze jest dla mnie to wszytko tu: dzieci, dom i ja.